Malowniczy, klifowy brzeg, bezpośrednie zejście na piaszczystą plaże, leśne ścieżki do pieszych spacerów, kontakt z przyrodą, cisza i spokój, gwarantowały seniorom z Klubu działającego w Szamotulskim Ośrodku Kultury niezapomniany wypoczynek w Ustce.
Od 8 do 13 września szamotulscy seniorzy oprócz spacerów nad brzegiem morza, zwiedzili Ustkę z tradycyjną dziewiętnastowieczną formą architektoniczną Pomorza zwaną budownictwem szachulcowym. Seniorzy wyjechali także na wycieczkę do miejscowości Kluki, w którym znajduje się Skansen – Muzeum Wsi Słowińskiej, gdzie zamieszkiwała dawna ludność kaszubska zwana Słowińcami. Położenie skansenu w centrum Parku Narodowego dodawało autentyczności i podkreślało symbiozę z otaczającą przyrodą. Seniorzy z sentymentem odbyli podróż przenosząc się z chaty do chaty. W Ustce, po niedzielnej mszy św. seniorzy obejrzeli miasto, mieli okazję posiedzieć na ławeczce razem z Ireną Kwiatkowską, która we wrześniu tego roku obchodziłaby setne urodziny. Ławeczka – pomnik została wykonana z brązu i nawiązuje stylistyką do taśmy filmowej. Na jednym końcu znajduje się siedząca postać aktorki, a na prawo od niej pozostają wolne miejsca, które nasi seniorzy chętnie zajmowali i robili sobie pamiątkowe zdjęcia. Wieczorem podczas imprezy integracyjnej wszyscy chętnie pląsali i śpiewali.
W Ustce oprócz cudownej zabudowy szachulcowej, na uwagę zasługiwała też syrenka. Pobyt w Ustce zakończyliśmy pożegnalnym ogniskiem. W drodze powrotnej zaledwie 10 km od Ustki zatrzymaliśmy się w oazie spokoju – Dolinie Charlotty. Dolina oczarowała wszystkich bajkową scenerią. Całkowity raj na ziemi, magiczna przestrzeń, w której każdy znajdzie coś dla siebie.